mamo, powiedz mi
czy pytań parę zadać ci mogę
zanim już na zawsze
widywać cię przestanę
a to trudne pytania nie będą
słowo swoje daję
lecz tylko takie
na które ja sam
odpowiedzi znaleźć nie mogę
mamo, powiedz mi
dlaczego ten miły i grzeczny pan
który mieszkał naprzeciwko nas
w tej starej i kochanej kamienicy
dziś odsiaduje swój wyrok w więzieniu
za niegrzeczne użycie dotyku?
a przecież ten pan tylko się bronił!
więc dlaczego to jego zły kolega
nie siedzi za niego?
mamo, powiedz mi
dlaczego ta pani ciągle smutna chodzi?
czy to dlatego, że ciągle na jej ciele widzę znamiona?
niekiedy szare i fioletowe
czy to oznaka że ten jej pan ją bije?
czy może dlatego że jej dzieci miłości nie dają?
a ona przecież tyle od siebie daje
serduszka trochę i duszy swej również
tak więc czemu inni właśnie
miłości jej nie dadzą?
mamo, powiedz mi
dlaczego ten śliczny piesek z którym często się bawiłem
dziś taki smutny sobie siedzi przy koszu na śmieci
i dlaczego ten pan
w brudnych i podartych ubraniach
wyglądający jak mój ukochany święty mikołaj
z ranami na ciele i ze łzami w oczach
tuli tego pieska tak bardzo
że on także załzawione oczy mieć zaczyna?
i dlaczego inni przechodzą koło niego na ulicy
jak gdyby był zwykłym śmieciem?
mamo, powiedz mi
dlaczego ta piękna i słodka pani
która często dzień dobry do nas mówiła
która niegdyś uczyła mnie jak się ścigać
na szkolnym boisku
dziś już nie jest taka piękna i słodka
lecz przygnębiona i cierpiąca
z oczami pełnych okropnego bólu?
czy to dlatego że teraz siedzi na tym wózku?
czy może dlatego że ten pan
który zniszczył jej życie
dziś się świetnie bawi
w przeciwieństwie do tej pani?
mamo, powiedz mi
dlaczego ten pan
co z uśmiechem często mnie cukierkami częstował
i ze swoją żoną i ze mną na spacery częste chodził
dziś już tego nie robi?
a przecież był taki fajny i miły,
więc dlaczego teraz jest taki szary i nieszczęśliwy?
czy to dlatego że ta jego ukochana żona
już przestała go odwiedzać?
mamo, powiedz mi
dlaczego w naszej kamienicy
jest tyle problemów?
a przecież jak wiesz tak być nie powinno!
bo my dobrymi ludźmi jesteśmy
a tacy jak my problemów
mieć żadnych nie powinni!
mamo, powiedz mi
dlaczego nigdy swego taty widzieć nie mogłem?
ani dziadka czy babci
czy też dalekiej cioci
wujka?
dlaczego choć byli na tym czarnym przyjęciu
o którym opowiadała mi pani z naprzeciwka
dziś mnie nawet odwiedzić nie zechcą?
mamo, powiedz mi
dlaczego nikt mnie już nie chce?
bo teraz tak jakoś o tym myślę
i siedzę przy tobie to czuję się
tak dziwnie samotny
i jakoś nadzwyczajnie pusty w środku
i mamo, tak ładnie cię proszę, powiedz mi
dlaczego cię już ze mną nie ma?
bo wiesz codziennie do ciebie przychodzę
a ty się zjawiać jakoś nie pragniesz
i czekam jak tylko mogę
aż mnie utulisz po raz ostatni
bo już tęsknić za twą miłością
zaczynam powoli
i to nie tak mamusiu
że mi strasznie smutno jest
gdyż tak naprawdę wcale tak nie jest!
bo wciąż wierzę że gdzieś tam jesteś
w tym swoim lepszym świecie
niestety beze mnie
ale już coraz częściej wytrzymywać przestaję
bo za bardzo mi ciebie brak
mamusiu
ale wiesz tak prywatnie
gdy w końcu mam w sobie odwagę
powiem ci
że dla mnie zawsze wyglądałaś lepiej
z kwiatami we włosach
z pięknym uśmiechem na ustach
i z miłością do świata w oczach
niż z kwiatami na grobie
milion stóp pod ziemią zakopana
martwa
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz