przyjdzie kiedyś taki czas,
gdy znów będziemy się bawić
jak za dawnych lat
i nie będziemy przejmować się
niczym innym oprócz nami samymi
a zamiast tego będziemy żyć
jakby nigdy nic się nie wydarzyło
i jakby nic nie miało się stać
przyjdzie taki czas,
gdy znów będziemy siedzieć
we wspólnej ławce
jak w każdej naszej szkole
a ty będziesz się pilnie uczyć
marudząc i narzekając na to
że ci ośmielam przeszkadzać
i nie będę brać tego na poważnie
a zamiast tego dalej będę bawić się
przyjdzie taki czas,
gdy znów zaczniemy dorastać
i stawać się dużo starsi
niż byliśmy wcześniej
i ciężko nam się będzie porozumieć
bo ty będziesz stawać się kobietą
a ja wciąż będę tym samym chłopcem
chociaż już o wiele wyższym od ciebie
przyjdzie taki czas,
gdy znów zaczniesz peszyć się przy mnie
i starać się na mnie nie patrzeć
mówiąc jakieś dziwne rzeczy
a ja będę stać i patrzeć się na ciebie
próbując zrozumieć skąd te rumieńce
na twojej porcelanowej twarzy
i czemu język ci się plącze
gdy cię o coś pytam
przyjdzie taki czas,
gdy znów zacznę cię trzymać za rękę przy innych
i robić się zazdrosny kiedy będziesz rozmawiać
z innymi ode mnie chłopcami
i dziwnie nam będzie ze sobą
bowiem ty będziesz próbowała ze mnie wydusić
czemu się tak właśnie zachowuję
a ja nie będę w stanie ci odpowiedzieć
bo tak szczerze
nie będę rozumiał samego siebie
przyjdzie taki czas,
gdy znów pocałuję cię
i poczuję smak twych ust
a ty odwzajemnisz mój pocałunek
wplątując swą dłoń w moje włosy
i pozwalając mi na to
bym wziął cię w moje ramiona
i zaprowadził gdzieś indziej
przyjdzie taki czas,
gdy znów wyznam iż kocham cię
najmocniej na całym świecie
czy w całym wszechświecie
i będziemy mówić sobie wszystko
co do siebie czujemy i jak od dawna
wycierając nawzajem łzy
które nie wiadomo kiedy
zaczęły się pojawiać
i które nie chciały do samego końca
opuścić twojej twarzy
przyjdzie taki czas,
gdy znów martwić się o ciebie będę
o twoje spadki wagi i wypadające włosy
o krew na ustach i szare dokumenty
a ty będziesz zaprzeczać temu
mówiąc że dobrze się czujesz
i nic ci właściwie nie dolega
to tylko stres, kochanie
powtarzać wciąż będziesz
ale ja będę wiedzieć swoje
przyjdzie taki czas,
gdy znów będę latał za tobą
jak za dawnych lat
i trudno nam będzie
przyjąć do naszej wspólnej świadomości
że już niedługo nie będę musiał
chodzić od sali do sali
błagając ich by dali ci szansę
a ty nie będziesz musiała
patrzeć się w sufit nad tobą
płacząc, że to już koniec
i przyjdzie kiedyś taki czas,
gdy przestanę przynosić kwiaty
na ten twój pusty grób
a zamiast tego ktoś inny będzie
naszą dwójkę nimi obdarowywał
bo wiesz, kochanie
już niedługo
znów będę obok ciebie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz