18 paź 2018

❝marzenie❞

powiedział kiedyś że kocha kobiety
całym swym wielkim i potężnym sercem
że będzie je bronił i o ich prawa walczył
że będzie je chronił i dodawał otuchy

jeśli kiedykolwiek zobaczę
jakiekolwiek kobiece łzy
uroczyście przyrzekam
że zetrę je i zachowam
a następnie dam temu
który ośmielił się je wywołać
jeśli kiedykolwiek
— wygłosił wtedy

jak piękne dla mnie zwykłej kobiety
która poświęca czas na jego wychowanie
gdy jego drogich rodziców w domu nie ma
były jego słowa w tamtej chwili
to nawet sobie tego wyobrazić nie da

(szkoda że nikt nie zrozumiał
ich prawdziwego znaczenia)

moim marzeniem było zobaczyć cię na ślubnym kobiercu
w pięknej i baśniowej sukni z twojej ulubionej bajki
udekorowanej tysiącami różanych płatków, jak i samych kwiatów
ze szczerym uśmiechem cisnącym się na usta
i z miłością wymalowaną w tych niebieskich jak morze oczach

powiedział kiedyś że zostanie kobietą
że to najskrytsze i najwspanialsze marzenie ze wszystkich
że to coś co pragnie najbardziej na świecie
że to coś co czuje w swojej malutkiej duszy

chciałbym się poczuć jak kobieta
mieć piękne długie i bujne włosy
makijaż i boską figurę
nosić sukienki spódnice i butki
paradować z dumą po mieście
ze swoją różową parasolką
— wygłosił wtedy

gdy po raz pierwszy to usłyszałam
te dumne i zapierające w dech piersiach słowa
z ust pewnego siebie młodego chłopca
nie mogłam ukryć swojego szoku
i matczynej dumy że ośmielił się
powiedzieć coś takiego przy całej swojej rodzinie

do końca rodzinnego spotkania
wszyscy drwili z jego słów
nie mogli powstrzymać śmiechu
docinek i drwin
ale on dumnie odpierał ich ataki
jeszcze nie wiedząc co strasznego go czeka

(szkoda, że nikt z nich nie wiedział
że czymś tak okrutnym z łatwością
niszczy się dziecięce marzenia)

moim marzeniem było cię ujrzeć za dnia jak i nocy szczęśliwą
a nie zalaną kobiecymi łzami i przestraszoną
z siniakami na calutkim ciele i pokiereszowaną twarzą
nie chciałabym byś przestawała być prawdziwą sobą
nie chciałam byś przestawała z dumą mówić o sobie
chciałam jedynie chciałam byś się pokochała
ale musiałam coś temu zaradzić

(szkoda, że nikt nie rozumiał
że ciszą i ukrywaniem
można zniszczyć poczucie własnej wartości)

powiedział kiedyś że gdy dorośnie płeć zmieni
że w końcu stanie się tym kim naprawdę się czuje
że nie będzie już nigdy nikogo oszukiwał
a oni zamiast dać mu więcej miłości i otuchy
zaczęli niszczyć jego dziecięce marzenie

— co na to bóg, mój drogi chłopcze?
— czyż to nie jest już przesada by mężczyzna bawił się przebieranki?
— miałeś być moim synem, a nie córką
— patrz, jak własną matkę zraniłeś

(szkoda, że nie wiedzieli
że chociaż ich słowa go raniły
to on dalej będzie walczyć o swe dobro)

i choć minęło już trochę czasu od tamtych wydarzeń
ja nadal pamiętam jej gorzkie łzy na mojej koszuli
jej smutek w niebieskich oczach
i raniące ją słowa które mi powtarzała

i choć minęło już trochę czasu od tamtych wydarzeń
ja nadal pamiętam i nie zapomnę
jak własna rodzina swoje dziecko odrzuciła
bo te tylko chciało swe marzenie spełnić

moim marzeniem było to byś do mnie przyszła
z bukietem polnych kwiatów i szampanem
byś napiła się ze mną i pogadała o życiu
tak jak wtedy gdy się tobą opiekowałam
tak jak w tamte letnie noce

i nie tylko spełniłaś moje ostatnie marzenie
ale również pierwsze i drugie
przychodząc do mnie uśmiechnięta i szczęśliwa
w pięknej, balowej sukni niczym księżniczka
z ukochanym przy boku i bukietem kwiatów
a także naszym ulubionym szampanem
wesoło mi oznajmiając że skoro ja nie mogłam przyjść
na twój ślub
to ślub przyszedł do mnie

wyznała mi że kochała mnie najbardziej na świecie
nawet bardziej niż własną matkę i ojca
że jako jedyna nie niszczyłam jej marzeń
lecz pomagałam je spełnić z całego serca swego
że jako jedyna byłam przy niej
gdy schorowana czy zniszczona w łóżku leżała

i gdy otarła mi łzy z mojej twarzy
tak samo jak ja jej kilka lat temu
wyznała mi jeszcze że tak naprawdę
to mnie od samego początku
traktowała jako najważniejszą kobietę w jej życiu
i że to ja byłam jej prawdziwą mamą

moją ostatnią chwilą
był ślub mojej ukochanej podopiecznej
jej pocałunek z wybrankiem serca
jej łzy szczęścia i moje oklaski
jej dotyk na mojej twarzy
jej słowa

kocham cię mamo

i wiesz moja piękna
jak pięknie było to właśnie ciebie
ujrzeć jako ostatnią

jako piękną silną i dzielną kobietę
a nie jako chłopca który miał mało miłości

moim ostatnim marzeniem
jest to byś za mną nie płakała
więc proszę
moja śliczna księżniczko
spełnij i to marzenie
i nie płacz już więcej
na samo moje wspomnienie

dla mnie
dla swojej mamy

dla kogoś kto od początku
widział w tobie kobietę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz