dzień dobry
tak jakoś specjalnie was powitam
jako poeta
który ostatnio chyba za bardzo
w słowny alkoholizm popadł
ale do rzeczy
moi drodzy
dziś niestety porozmawiamy sobie o niczym ważnym
więc nie liczcie na to
że ten czas będzie czasem wolnym
bo wręcz przeciwnie
będzie czasem bardzo zajętym
chciałbym wam opowiedzieć trochę o sztuce
zwanej poezją
ale nie o takiej
o jakiej zazwyczaj czytacie w książkach
ani o takiej
o której słyszycie czasami w wiadomościach
ani o takiej
która często w radiach sobie leci
lecz o takiej
która w waszej duszy się wciąż skrywa
dziś porozmawiamy o poezji
która swymi słowami
miłość prawdziwą rozpoczyna
która przyjaźń niemal każdą
niekiedy w wieczory i poranki urozmaica
która rodzinę potrafi złączyć
na wieki i wieki wieków ponownie
która naprawia na krótką chwilę błędy
całej znanej nam wszystkich ludzkości
i która
choć ciężko to pojąć
całe nasze istnienie zaczęła
i nie martwcie się
że łzy mi pewnie już z mych oczu lecą
lecz ta poezja
choć martwa i zapomniana
sprawia że w mym sercu
niewyobrażalny smutek kłębić się zaczyna
tak jak wy młodzi ludzie
nadzieja tego świata
którzy zrozumieć nie potrafią jej pięknego sensu
chciałbym was o coś poprosić
moi drodzy uczniowie
nauczcie się jej słuchać
nauczcie się nią mówić
nauczcie się ją rozumieć
i przede wszystkim
tylko o to was tak naprawdę
proszę
nauczcie się nią być
bym zapomniał
o jednej bardzo ważnej rzeczy
wiecie jak brzmi ta piękna poezja?
która wszystko zaczyna
jak i wszystko kończy
więc brzmi tak jak wy na co dzień do siebie mówicie
lecz niestety tak jak tego pięknego znaczenia zrozumieć nie potraficie
kocham cię
oto ta poezja która spowodowała
że dziś przed wami leżę martwy
ciekawostkę ośmielę się dodać
przed tym jak skończycie mnie słuchać
wiecie co będzie niedługo
na mym nagrobku napisane?
tu umiera poeta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz